Warszawa, 6 czerwca 2025 r.



6 czerwca stolica Polski stała się prawdziwym mięsnym centrum debaty o przyszłości. Wszystko za sprawą drugiej edycji Światowego Dnia Mięsa (World Meat Day), który w naszym kraju obchodzimy wyjątkowo uroczyście.
Kongres, nad którym patronat honorowy objęło Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, otworzył wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak i Jerzy Rey, przewodniczący Rady Związku Polskie Mięso.
W trakcie pierwszej debaty ekspertów wiele uwagi poświęcono Ukrainie. Kraj ten, pomimo krwawej wojny, którą musi prowadzić w odpowiedzi na rosyjską inwazję, od maja 2022 r. wyeksportował łącznie ok. 92 mln ton zbóż i oleistych. Szacuje się, że Ukraina potrzebuje na odbudowę rolnictwa ponad 84 mld dolarów. Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) uruchomiła plan pomocy o wartości 150 mln dolarów na rozminowanie i restart hodowli. Podczas dyskusji eksperci z Polski i Ukrainy – analizowali, jakie konsekwencje te procesy niosą dla polskiego rolnictwa. W tym panelu wziął udział przedstawiciel Federacji dr Mirosław Dackiewicz.
Uczestnicy kolejnego panelu: Jerzy Wierzbicki, Grzegorz Brodziak (Prezes Zarządu Federacji), Anna Dziedzic, Krzysztof Wawrzyniec Borkowski oraz Michele Spangaro przełożyli unijne rozporządzenie EUDR na konkretny plan działań wspierający konkurencyjność europejskich producentów mięsa.
Wsparcie sztucznej inteligencji pozwala systemom wizyjnym w czasie rzeczywistym skanować przetwarzane elementy mięsa, ograniczając odrzuty i umożliwiając predykcyjne planowanie serwisu linii produkcyjnych.
Równolegle rośnie też zainteresowanie rozwiązaniami AI w biznesie, również w kwestiach związanych z cyberbezpieczeństwem.
W ostatnim panelu Caroline Mitchell z Topigs Norsvin, dr Janusz Wojtczak i Dariusz Lisiak omówili wyniki badań nad genetyką tuczników o wyższej masie. W różnych regionach świata można zaobserwować próby wydłużania tuczu, tak aby uzyskiwać świnie o większej masie ubojowej niż tradycyjna. Większa waga tucznika oznacza więcej mięsa z jednej sztuki.
Jednocześnie koszty stałe, takie jak energia czy transport, rozkładają się na większą masę – stąd wyższa efektywność ekonomiczna, zwłaszcza przy wysokich cenach wieprzowiny. Uczestnicy panelu prognozowali, że hodowla cięższych świń może się utrzymać, jeśli presja ekonomiczna będzie tego wymagać. Jednak kluczowe będzie dostosowanie do wymogów rynku oraz inwestycje w linie ubojowe i transport.
Foto: Krzysztof Zacharuk redaktor Top Agrar Polska