Rolnicy również protestują, Warszawa 27 września 2025 r.


foto: Magdalena Kowalczyk, Beata Trzcińska
27 września na ulice Warszawy wyszli pracownicy z całej Polski, by wziąć udział w Marszu Niezadowolenia zorganizowanym przez OPZZ. Uczestniczyli w nim również pracownicy Goodvalley i Top Farms. Rolnicy protestują i domagają się zmiany decyzji ministra rolnictwa w sprawie OPR i zachowania ich miejsc pracy.
W Marszu Niezadowolenia wzięli udział również rolnicy. – Protestujemy już drugi raz. Boimy się o nasze miejsca pracy, nie wiemy co dalej. Decyzja ministra rolnictwa z 5 września br. wywróciła nasze życie do góry nogami. Nie ma żadnych konkretnych decyzji, co z naszymi miejscami pracy, co z naszymi rodzinami? – mówi Magdalena Lewicka, która od 10 lat pracuje w Goodvalley.
Rolnicy protestują i sprzeciwiają się decyzji ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego z dnia 5 września br. zgodnie z którą wcześniejsze ustalenia dotyczące Ośrodków Produkcji Rolniczej zostały zmienione. Szef resortu rolnictwa ogłosił, że ziemia ma wrócić do Zasobu Skarbu Państwa, a hodowle zostaną przejęte przez państwowe instytuty. Minister rolnictwa zapewnił, że zachowa obecne miejsca pracy ale nie ogłosił szczegółowych wytycznych dotyczących tego procesu. Przedstawiciele związków zawodowych obawiają się, że decyzja MRiRW może skutkować utratą setek miejsc pracy, a także likwidacją wysokowydajnych ferm i biogazowni. Protestujących najbardziej zabolały słowa ministra o tym, że jego decyzja ma pozostawać w zgodzie z hasłem „polska ziemia, w polskich rękach”.
– Minister rolnictwa mówił o obcym kapitale, ale tutaj chodzi o nasze miejsca pracy, o miejsca pracy Polaków – zaznacza Magdalena Lewicka. – Goodvalley współpracuje z różnymi organizacjami, wspiera społeczności wiejskie, szkoły, przedszkola, stowarzyszenia, koła gospodyń wiejskich. Cały czas mówi się o tym, że chodzi o wieś – ale to my jesteśmy polską wsią – podkreśla.
Zdaniem protestujących decyzja ministra rolnictwa w sprawie OPR to cios w sektor dużych gospodarstw rolnych. Rolnicy protestują i domagają się wydłużenia dzierżaw i ponownych rozmów nad utworzeniem OPR, a także przejrzystych przetargów, w których będą mogły wziąć udział wszystkie zainteresowane strony po spełnieniu ustalonych kryteriów.